poniedziałek, 8 kwietnia 2019

Czas wyborów - Recenzja #86

"Czas wyborów"

Autor: Tracey Mathias
Wydawnictwo: YA!
Ilość stron: 444
Data wydania: 13.03.2019 r.


Opis

Jak przemówić, kiedy odebrano ci prawo głosu?
Po wyjściu z Unii Europejskiej Wielka Brytania jest rządzona przez Partię, a wszystkie osoby urodzone poza granicami kraju zostają zmuszone do opuszczenia go.  Niezastosowanie się do nakazu grozi natychmiastowym aresztowaniem i przymusową deportacją, a ukrywanie nielegalnych imigrantów to przestępstwo.

Zara jest jedyną osobą, która wie, kto jest winny śmierci jej przyjaciółki Sophie. Przebywa jednak w kraju nielegalnie i nie może wyznać tej tajemnicy nikomu. Nawet Ashowi, chłopakowi, którego kocha. Chłopakowi, który musi poznać prawdę.

W czasie, gdy kraj przygotowuje się do następnych wyborów, Zara staje przed koniecznością podjęcia decyzji, która zaważy nie tylko na jej życiu.

Opinia

Po przeczytaniu opisu tej książki, byłam bardzo zaintrygowana i liczyłam na fabułę w rodzaju "Delirium" lub nawet "Niezgodnej". Chyba właśnie te myślenie trochę mnie zgubiło. Muszę wspomnieć, że ja praktycznie nigdy nie czytam opisu książki. Dlaczego? Jest to dla mnie bardzo duży spoiler i zamiast być zszokowana pewnymi wydarzeniami, wiedziałam już, że to może się wydarzyć. Opis "Czasu wyborów" przeczytałam w całości, nawet kilka razy. Jak możecie się spodziewać, czekałam na świetną książkę o nielegalnej dziewczynie. I wiecie co? Zostałam trochę rozczarowana. Autorka z każdą następną stroną, coraz bardziej rozwijała wątek miłosny oraz tajemniczej śmierci, a gdzieś zgubiła swój główny pomysł na fabułę. To nie tak, że totalnie o nim zapomniała, jednak miałam wrażenie, że zszedł on na drugie tory.

Nawet gdybym chciała przybliżyć wam całą fabułę, jest to trudne, gdyż tak naprawdę nie ma co o niej mówić. Główny bohater spotyka w metrze pewną dziewczynę, w której zakochuje się od pierwszego wejrzenia. Zaczyna cały czas o niej myśleć, a ona o nim. Jednak on jeszcze nie wie o tym, że ona jest jedną z nielegalnych. Co do tych początków miłości oraz wydarzeń na wstępie, nie miałam żadnych zarzutów, powiem nawet więcej- byłam bardzo zaintrygowana, jak dalej rozwinie się fabuła. Wszystko było okej do momentu, gdy coraz bardziej zaczynał się rozwijać temat tajemniczej śmierci, a coraz mniej było samych myśli i rozmów na temat nielegalnych ludzi zamieszkujących Wielką Brytanię. Oczywiście wtedy zaczynała rozkwitać miłość pomiędzy głównymi bohaterami. Jak dla mnie było tego wszystkiego za dużo. Ale żeby nie było, w książce pojawiają się różne strajki oraz manifestacje przeciwko rządowi i ich ustawie, ale niestety zostaje to przyćmione przez inne, mniej ważne wydarzenia. 

Podsumowanie

Mówiąc szczerze, nie jestem zbytnio przekonana do tej książki. Wydaje mi się, że bardzo dużą role odgrywa w tym przeczytanie przeze mnie opisu fabuły przed zabraniem się za książkę, czego tak naprawdę nigdy nie robię. Gdybym go nie przeczytała, historia raczej bardziej przypadłaby mi do gustu. No ale nie ma teraz co gdybać. 
Nie mogę jednak tej książce odjąć tego, że czyta się ją naprawdę ekspresowo i praktycznie od razu wbiłam się w fabułę. Niestety moje dalsze przemyślenia co do historii już znacie, więc nie ma co się nad nimi dłużej zastanawiać.

16 komentarzy:

  1. Książka nie dla mnie, nie umówię się z nią na spotkanie, nie po drodze mi z takimi czytelniczymi klimatami. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja wręcz przeciwnie, zawsze dokładnie czytam opisy książek, lubię wiedzieć, jak najwięcej o fabule ;) temat tej jest jak najbardziej aktualny i nawet intrygujący, chętnie przekonam się sama, czy mi się spodoba, zwłaszcza, że czyta się ją bardzo szybko, a takie powieści bardzo lubię.

    OdpowiedzUsuń
  3. Często czytam recenzje książek zanim po nie sięgnę, ale czasem lubię się zaskoczyć jeśli mnie skusi ciekawy tytuł lub okładka.

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię czytać opisy, ale zgodzę się z tobą, że czasem za dużo zdradzają. Albo wręcz przeciwnie są o czymś innym niż książka

    OdpowiedzUsuń
  5. Już sam pomysł na fabułę wydaje mi się mocno przesadzony, zbyt polityczny. A jeśli książka mimo tego jest średnia to na pewno po nią nie sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. W tym momencie mam bardzo mieszane odczucia co do tej książki. Właściwie to nie mam na nią ochoty. Ale w przyszłości może przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie będę czytać tej książki, jej opis kompletnie do mnie nie przemawia ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Chyba nie jest to książka dla mnie. Opis wskazuje, że nie jest to mój klimat.

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie słyszałam o niej wcześniej, a opis brzmi interesująco ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja zawsze czytam opis z tyłu książki, bo nie daj Boże trafię na nie wypał i będę wyć do księżyca, że mogłam kupić coś innego =D

    Ściskam!

    OdpowiedzUsuń
  11. Zastanawiałam się czy jej nie kupić ale skoro nie jest tak dobra jak się spodziewałam, to raczej zrezygnuję z zakupu. Mam ważniejsze, moim zdaniem, książki w kolejce do przeczytania.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ha ja się zrobilam ostatnio tak samo z opisem książki. I przyrzekłam sobie, że nie przeczytam już żadnego opisu. Niekiedy zastanawiam się kto to puszcza do publikacji. Kurczę takie spoilery. Co do książki, zalecialo mi troszkę polityką. Albo takie odczucia. Ale nie zaintrygowakat mnir fabuła.

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie lubię czytać opisów i rzadko to robię,jedynie tylko powierzchownie sprawdzam z czym będę miała do czynienia. A tej książki nie mam w planach czytać.

    OdpowiedzUsuń
  14. W sumie nie dziwię ci się, że miałaś takie skojarzenia, bo ja też po przeczytaniu opisu myślałam, że ta książka będzie na wzór Niezgodnej czy [delirium]. Nie powiem, właśnie to sprawiło, że poczułam się zaintrygowana, ale skoro powiadasz, że główny wątek skulał się na drugi plan, a co innego przejęło dowodzenie... Może to też przykuwa uwagę i w jakiś sposób interesuje, ale jednak jeszcze się zastanowię, czy kiedykolwiek dam szansę tej książce.

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo interesująca fabuła. Nie wyobrażam sobie takiego świata. Problemu imigrantów nie powinno się rozwiązywać w tak radykalny sposób. Jest to zwyczajnie nieludzkie.

    OdpowiedzUsuń
  16. Widzę Brexit mocno wleciał... Dla mnie mało interesujący pomysł na fabułę 🙈

    OdpowiedzUsuń

To nie jest, do diabła, love story- Recenzja #146

"To nie jest, do diabła, love story" Tom 1 Autor: Julia Biel Wydawnictwo: Media Rodzina Ilość stron: 375 Data wydania:...