piątek, 4 maja 2018

Wyśnione życie - recenzja

"Wyśnione życie"

Autor: Cynthia Swanson
Wydawnictwo: Kobiece
Ilość stron: 419
Data wydania: 16.03.2018 r.


Młoda Kitty Miller, to samotna kobieta, która wraz ze swoją najlepszą przyjaciółką Friedą, prowadzi księgarnie. Ostatnimi czasy kobietom nie za bardzo powodzi się w ich biznesie. W tych czasach zaczynają otwierać się pierwsze centra handlowe, gdzie ludzie częściej i chętniej chodzą. Problemem Kitty jest fakt, że za niedługo przyjaciółki mogą zbankrutować. Jedynym odpoczynkiem od jej zmartwień są jej sny, które przenoszą ją do innego świata. Ma tam kochającego męża i dzieci, którymi musi się opiekować. Jednak im dalej zagłębia się w te sny, odkrywa, że tamte życie nie jest, aż tak kolorowe jakby się jej zdawało, a sama nie potrafi się od nich uwolnić.






Książką byłam oczarowana już od pierwszego rozdziału. Kiedy zaczęłam ją czytać to po prostu nie potrafiłam się od niej uwolnić! Tak naprawdę nie widzę w tej książce żadnych większych i poważniejszych minusów, czegoś co mi się nie podobało ani jakiś wątków, które bym usunęła. Cała historia, bohaterowie, ich życie jest opisane bardzo dobrze. W każdej książce doszukuję się czegoś co mogę skrytykować i szczerze mówię, nie doszukałam się tutaj niczego. Piękna historia o miłości, stracie i przyjaźni, w której zapewne każdy się zakocha i sam będzie chciał przeżyć. 
Cała opowieść zaczyna się bardzo niewinnie. Zwykła kobieta, która pracuje z przyjaciółką. Do czasu, kiedy przenosi się do snu. Często sama miewam bardzo realne sny więc na początku nie widziałam tego problemu jaki miała z tym bohaterka. Wkurzało mnie to jak za każdym razem w tym śnie powtarzała, że to właśnie tylko sen, że jej mózg wszystko sobie wymyślił. Było to z czasem bardzo irytujące.
Reszta książki zleciała mi bardzo szybko. Nagle obejrzałam tylko, że zostało jeszcze 50 stron do końca, a tu nagle taka akcja, taki obrót spraw o 180 stopni. Chyba dosłownie pożerałam tę książkę! Naprawdę nie spodziewałam się takiego zakończenia. Nawet nie myślałam, że takie coś może się stać. To było jedno z najlepszych zakończeń książki jakie czytała. 
Moja ocena: 9.5/10






2 komentarze:

  1. Miałam podobnie jak ty, już id pierwszych stron zostałam wciągnięta w akcje i nie mogłam się oderwać 😊 Świetna historia 😊
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawa książka ((*
    https://spodparasola.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

To nie jest, do diabła, love story- Recenzja #146

"To nie jest, do diabła, love story" Tom 1 Autor: Julia Biel Wydawnictwo: Media Rodzina Ilość stron: 375 Data wydania:...