środa, 21 sierpnia 2019

Jednak mnie kochaj - Recenzja #124

"Jednak mnie kochaj"
Tom 1

Autor: Laura Kneidl
Wydawnictwo: Jaguar
Ilość stron: 423
Data wydania: 14.08.2019 r.




Opis

Mroczne wspomnienia z rodzinnego domu powracają w najmniej oczekiwanej chwili...
Kiedy Sage przyjeżdża na studia do Melview w Nevadzie, nie ma ani przyjaciół, ani pieniędzy, ani dachu nad głową. Jej konto świeci pustkami, więc śpi w samochodzie, jest zagubiona i niepewna jutra, ale jednocześnie z determinacją walczy o nowe życie. Na szczęście, wkrótce spotyka na swej drodze bratnią duszę. Sage i April szybko się zaprzyjaźniają. Istnieje jednak pewien problem- April ma brata, przystojnego amatora erotycznych podbojów, a Sage, z uwagi na swoją przeszłość, stara się trzymać jak najdalej od nieznanych mężczyzn. Stopniowo okazuje się jednak, że Luca to wrażliwy, zraniony człowiek, który podobnie jak ona potrzebuje prawdziwej bliskości. 

Kiedy wydaje się już, że Sage odzyskuje radość życia, przeszłość jeszcze raz pokazuje swe złowrogie oblicze i powraca jak upiór podczas radosnych świątecznych dni...
~Opis pochodzi od wydawcy

Opinia

Bardzo lubię sięgać po historie, które poniekąd mają miejsce w szkole (w tym wypadku są to studia). Od zawsze takie książki interesowały mnie najbardziej i dlatego mam ich na swoich półkach zdecydowanie najwięcej. Pojawia się jednak pewien problem- im więcej czytam takich historii, tym oczekuję od nich lepszej fabuły. Sięgając po "Jednak mnie kochaj" czułam, że po długim czasie odpoczynku od tego gatunku, spodoba mi się ta książka. I nie myliłam się.

Chociaż takie historie często są schematyczne, to jednak mogą nas czymś zaskoczyć. W tej książce, główna bohaterka zmaga się z lękiem przed mężczyznami. Boi się przebywać w ich towarzystwie, rozmawiać z nimi, a co dopiero dotykać ich. Sage jednak postanawia, że musi zamknąć pewien etap w swoim życiu, który doprowadził ją do takiego stanu. Wyprowadza się ze swojego rodzinnego domu i wyjeżdża na studia oddalonego od rodziny o ponad 300 kilometrów. Na uczelni zaprzyjaźnia się z April, która dzięki bogatym rodzicom, może pomóc Sage w utrzymaniu się. 

Dochodzimy do momentu, w którym trudno jest mi jednoznacznie określić, jak bardzo podobała mi się ta książka. Z jednej strony mocno się wciągnęłam w historie i z zainteresowaniem podążałam za dalszymi losami Sage. Dziewczyna nie ma łatwo przez swój lęk przed mężczyznami. Autorka naprawdę dobrze opisała jej stan oraz to, jak wygląda życie w ciągłym strachu. Początkowo było to rozbudowywane i powoli ukazywane. Jednak im dalej, tym autorka szybciej pokazuje przemianę głównej bohaterki i nie jest to już tak intrygujące, jak na początku.  

W książce pojawia się również wątek miłosny (kto by się tego spodziewał...). Był on budowany bardzo wolno przez co bohaterowie mogli się bliżej poznać i cały wątek nie był tworzony na siłę. Osobiście wolę, gdy wszystko dzieje się szybciej, ale to tylko moje widzimisię. Idąc dalej, pojawia się kolejna rzecz, która zależy od tego, kto co lubi. Osobiście miałam lekki problem z męskim bohaterem. Miał być on "przystojnym amatorem erotycznych podbojów" lub bad boyem, a był nim niestety tylko na początku. Wiele osób może powiedzieć, że chłopak zmienił się ze względu na Sage. Niestety na to nie wyglądało. Tutaj bardziej powiedziałabym, że autorka nie pokazała nam tego. W tym momencie przechodzimy również do mojego największego zarzutu. Cała historia toczy się koło Sage i tkwimy praktycznie w kilku miejscach (szkoła-dom). Nie poznajemy dokładnie April, chociaż jest najlepszą przyjaciółką głównej bohaterki. Brata April znamy już trochę lepiej, jednak to nadal nie jest wystarczająco. A jeśli mielibyśmy przejść do postaci trzecioplanowych, zrobiłoby się naprawdę ciężko. Autorka za bardzo skupiła się na jednej bohaterce i niestety zostawiła resztę.

Podsumowanie

Po przeczytaniu tej książki pomyślałam sobie, że była to naprawdę dobra historia. Mnie ona zaciekawiła i spędziłam z nią przyjemnie czas. Dopiero gdy pisałam tę recenzje zdałam sobie sprawę z kilku niedociągnięć oraz minusów. Jednak nadal uważam, że nie jest to zła książka. Nadal mam ochotę sięgnąć po kontynuację i dowiedzieć się, jak potoczą się dalsze losy bohaterów (bo końcówka naprawdę była mocna).

18 komentarzy:

  1. Nie jest to jak na razie książka znajdująca się na mojej liście priorytetów, ale nie mówię jej nie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwsze słyszę o tej książce, ale może dam jej kiedyś szansę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Może kiedyś po tę książkę sięgnę, brzmi ciekawie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeśli będę miała szansę przeczytać tę książkę, na pewno z niej skorzystam. 😊

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię gdy wątek miłosny budowany jest powoli, lubie obserwować jak rozwija się relacja miedzy bohaterami, widzę że tutaj autorka o to zadba£a więc gdy będę miała ochotę na coś lekkiego to chętnie przeczytam

    OdpowiedzUsuń
  6. Ostatnio co chwilę się na nią natykam w social mediach i jestem jej strasznie ciekawa. ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Niestety, ja nie przepadam za takimi książkami.

    OdpowiedzUsuń
  8. Tę okładkę widzę dosłownie wszędzie. Jak na razie do książki w ogóle mnie nie ciągnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Właśnie jestem świeżo po lekturze i to prawda w książce jest dużo głównej bohaterki a postaci drugoplanowych znacznie mniej. Mimo to książka bardzo mi się podobała i byłabym bardzo zadowolona gdyby w drugiej części było więcej o Luce :)
    Grovebooks

    OdpowiedzUsuń
  10. Brzmi ciekawie, słyszałam już o tej książce. Może kiedyś sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nawet jeśli książce czegoś brakuje, a ogólne wrażenie pozytywne, jesteśmy bardziej łaskawi jej to przebaczyć. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mój patronat medialny <3 Mnie również książka bardzo się spodobała, a co do niedociągnięć, to ostatnio wszystkie młodzieżówki je niestety mają.

    OdpowiedzUsuń
  13. też lubię takie szkolne klimaty :) szkoda, że pozostali bohaterowie są gorzej dopracowani, ale można na to przymknąć oko :) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  14. Studia to najlepszy czas (przynajmniej dla mnie). Z chęcią po nią sięgnę, z resztą zastanawia mnie ten lęk przed mężczyznami ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Zaciekawiła mnie. Chętnie ją przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Sam opis nie do końca mnie zainteresował, ale tak bardzo wychwalałaś tę książkę, że może jednak się na nią skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Cieszę się, że spodobała Ci się ta książka, bo mam ją na półce i planuję przeczytać w najbliższym czasie.

    OdpowiedzUsuń

To nie jest, do diabła, love story- Recenzja #146

"To nie jest, do diabła, love story" Tom 1 Autor: Julia Biel Wydawnictwo: Media Rodzina Ilość stron: 375 Data wydania:...