poniedziałek, 18 czerwca 2018

365 dni. Zobaczymy się znów - Recenzja

365 dni. Zobaczymy się znów.

Autor: Alicja Górska
Wydawnictwo: Novae Res
Ilość stron: 190
Data wydania: 24.10.2016 r.

Lullaby kocha muzykę i kiedy pewnego dnia spotyka Evana - jednego z założycieli wytwórni filmowej - wie, że to z nim będzie chciała być już na zawszę.
Pierwszego dnia na studiach, dziewczyna poznaje swojego nowego wykładowce Lou, który odmienia jej dotychczasowe myśli. Bardzo dobrze rozmawia jej się z nim i szybko odnajdują wspólny język. Z każdym następnym spotkaniem Lullaby czuje do niego coś więcej, ale przecież nie może zostawić Evana, prawda?




Bardzo rzadko zdarza się, że książką zachwycona jestem już od samego początku- w tym wypadku od prologu, który wzbudził we mnie ogromną ilość różnych emocji. Już wtedy mogłam przyznać, że będzie to jedna z najlepszych książek polskich autorów, jak i jedna z najlepszych książek przeczytanych w tym roku!
Książka napisana jest dobrze pod bardzo wieloma względami. Jednym z nich, jest fakt, że czytając nigdy nie pomyślałabym, że pisze to młoda osoba! W książce zawartych jest wiele mądrych jak i dających do myślenia zdań. Byłam nimi po prostu oczarowana i czasami siedziałam i tylko wpatrywałam się w napisane słowa, myśląc o ich znaczeniu. Przytoczę Wam dwa fragmenty, które zapadły mi w pamięci i mają one dla mnie duże znacznie.
"Wierzę w Boga, ale nie wierzę w Kościół, który próbują zmieniać ludzie."
"Wierzę we wszystko, co mówię. Słowo ma magię. Słów się nie zapomina i ciężko je wymazać. Dlatego trzeba bardzo uważać na to, co się mówi."
Chociaż książka jest krótka, bo ma zaledwie 190 stron, to bardzo szybko zżyłam się z główną bohaterką i prawdopodobnie odczuwałyśmy te same emocje na poszczególnych etapach historii.
Tak naprawdę to ja płynęłam przez tę książkę, byłam nią zachwycona pod każdym względem i kiedy działo się coś złego, mówiłam tylko, że przecież bohaterowie muszą sobie jakoś z tym poradzić, innej opcji nie widziałam. Szczerze, wypłakałam przy tej książce wiele łez, ale było warto!
Jest pewien moment w książce, który bardzo mnie zachwycił i totalnie się go nie spodziewałam. Nie ma szans, aby ktokolwiek domyślił się tego wątku, więc jest to wielki plus tej książki.

Podsumowując, książka "365 dni. Zobaczymy się znów" jest warto uwagi ze strony każdego, kto jeszcze jej nie czytał, a lubi romanse. Nie jest to taka zwykła historia, na jaką mogłaby się wydawać za pierwszym razem.
Moja ocena to 10/10








11 komentarzy:

  1. Bardzooo się cieszę, że ci się podobała! Jest mi tak miło :) <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę w końcu po nią sięgnąć! Bardzo mnie do niej ciągnie. :)

    Pozdrawiam,
    Monia z www.onalubi.com

    OdpowiedzUsuń
  3. brzmi prosto ale zachęcająco ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawa pozycja chyba się skuszę. Bardzo dużo osób mi ją polecało

    OdpowiedzUsuń
  5. Wow bardzo wysoka ocena, osobcie nie jestem przekonana do opisu, jeszcze poczekam z tą lekturą.

    OdpowiedzUsuń
  6. Również czytałam tę książkę i choć bardzo mi się podobała, to nie wychwalałabym jej tak do nieba, bo to dość niezobowiązująca lektura :D w każdym razie zgadzam się, że warto po nią sięgnąć.


    http://sunreads.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo podobała mi się ta książka! :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Taka cieniutka, ale lubie polskie "romanse" więc zapisuje na tbr 💙

    OdpowiedzUsuń
  9. Ten cytat o wierze w Boga, ale nie w Kościół mnie kupił - już wiem, że to książka dla mnie. Czasami te króciutkie są najlepsze :)
    Pozdrawiam!
    Ola
    ksiazkowa-dolina.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Twoja recenzja mnie zachęciła😍 na 100% przeczytam 😊

    OdpowiedzUsuń
  11. Dla mnie książka była przyjemna, nie zachwyciła mnie tak jak ciebie, ale super, że tobie się podobała ;)

    Pozdrawiam
    Ewa z To Read or Not To Read

    OdpowiedzUsuń

To nie jest, do diabła, love story- Recenzja #146

"To nie jest, do diabła, love story" Tom 1 Autor: Julia Biel Wydawnictwo: Media Rodzina Ilość stron: 375 Data wydania:...