środa, 29 sierpnia 2018

Wilczyca - Recenzja #41

"Wilczyca"
Tom 2

Autor: Katarzyna Berenika Miszczuk
Wydawnictwo: W.A.B.
Ilość stron: 414
Data wydania: 22.08.2018 r.


Między Margo a Maksem zaczyna się wszystko układać, Ivatte wraca do zdrowia, a Instytut jak na razie dał wilkom spokój. Tylko Akki zaczyna się podejrzanie zachowywać. Czyżby miał coś wspólnego z brutalnymi morderstwami dziejącymi się w okolicy lasu?

Na wstępie wspomnę, ze przed przeczytaniem drugiego tomu trzeba przeczytać pierwszy czyli "Wilka"

Bardzo często słyszę, że drugi tom w ogóle nie dorasta do pięt pierwszemu albo jest po prostu bardzo słaby. W przypadku "Wilczycy" następna część była o wiele lepsza od poprzedniej. Było więcej akcji, autorka poprawiła swój styl pisania i cała historia wydawała się o wiele ciekawsza. Tak naprawdę, kiedy zaczynało się coś dziać, w ogóle nie potrafiłam oderwać się od czytania. Chociaż było kilka momentów słabszych, po których miałam wielką chęć odłożyć tę książkę, to i tak bardzo mi się ona podobała. Było widać, że w połowie historii autorka trochę ją naciąga, bo nie wie jak dojść do końcowych zdarzeń, jednak zbytnio nie przejmowałam sie tym faktem. 

Drugi tom dodaje nam pewne postacie, które swoim charakterem są bardzo upierdliwe (inaczej nie da się tego nazwać :D) przy czym dodają do książki więcej opcji na zakończenie historii oraz innych nieprzewidzianych zdarzeń. Zostając przy temacie bohaterów, nie sposób nie wspomnieć o Margo czyli naszej głównej bohaterce. Powtórzyło się to samo co w pierwszej części, czyli niezrozumiałe dla mnie myśli dziewczyny. Czasami to jest po prostu takie ogromne COOOOOOO i nadal nie wiadomo o co chodzi ;)

Muszę przyznać,  że "Wilczyca" to jedna z tych książek, w której trudno jest przewidzieć co będzie dalej, szczególnie kiedy istnieje taki bohater jak Akki, który został jednym z moich ulubionych postaci literackich. Zakończenia w ogóle się nie spodziewałam i pytam się, gdzie w tym wszystkim zagubił się 3 tom? Niby cała historia Margo się skończyła, ale epilog zostawił jeszcze dużo do powiedzenia...

9 komentarzy:

  1. Czytanie porzuciłam po pierwszym tomie, ale skoro w tym jest lepiej to chyba niesłusznie 🤔

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie skończyła się w takim dziwnym momencie,ale skoro autorka zapowiada czwarty tom swojej "Ja" serii to może i tu coś dopisze :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie czytałam jeszcze żadnej książki tej autorki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajnie, że drugi tom dorównuje pierwszemu. A takie zakończenia lubię :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Okładka mnie nie zachęciła, dodatkowo już czytałam opinii kilka, że autorka nie specjalnie ewoluowała, więc póki co przylepiam łatkę "rezerwa" =P

    OdpowiedzUsuń
  6. Kurcze, widziałam na instastory pewną opinię i teraz już sama nie wiem, czy to jednak książka dla mnie czy nie. Chyba odpuszczam. :D

    Pozdrawiam Iza
    Niech książki będą z Tobą!

    OdpowiedzUsuń
  7. Po tej książce widać jak wielki postęp zrobiła Miszczuk w swojej twórczości. Ja i tak polecam wszystkim niezdecydowanym.

    Pozdrawiam!
    Ewa z www.mybooksandpoetry.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Twoja recenzja na temat pierwszej części zachęciła mnie do czytania, a to, że tom 2 jest lepszy od pierwszego utwierdza mnie w przekonaniu, że pora po nią sięgnąć. Jest to znak, że książka rośnie wraz z młodą autorką.

    https://ksiazkioczamirudej.wordpress.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. końcówka pozostawia mi nadzieję na kolejny tom jak w przypadku ja ^^
    Pozdrawiam
    jeszczerozdzial.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

To nie jest, do diabła, love story- Recenzja #146

"To nie jest, do diabła, love story" Tom 1 Autor: Julia Biel Wydawnictwo: Media Rodzina Ilość stron: 375 Data wydania:...