wtorek, 22 października 2019

Nigdy więcej- Recenzja #133

"Nigdy więcej"

Autor: Anna Zamojska
Wydawnictwo: Insignis 
Ilość stron: 177
Data wydania: 16.10.2019 r.



Opis

Nigdy więcej to uderzająca bez znieczulenia historia czternastoletniej dziewczyny z niewielkiego miasteczka, która doświadczyła przemocy seksualnej ze strony księdza. Na drodze Anny stanął proboszcz parafii, lubiany w okolicy opiekun scholi, głoszący z ambony słowa o Bożym Miłosierdziu. I nie chciał z tej drogi zejść przez długie lata. 

To opowieść o upokorzeniu i krzywdzeniu. O wykorzystywaniu, manipulacjach, o złości, krzykach i przemocy. O wilku w owczej skórze.

Ale to również opowieść o cudzie przetrwania. O chęci życia, która trwa nawet wtedy, gdy stopa już staje na parapecie, a ręka otwiera okno na wysokim piętrze. O nadziei, długo uśpionej, ale wciąż żywej, która wyprowadza z ciemności.

W swojej książce Anna nie waha się odkrywać przed czytelnikiem tego, co trudne, i tego, co piękne- z nadzieją, że jej historia przyniesie otuchę i nadzieję każdemu, kto ich potrzebuje. 
~Opis pochodzi od wydawcy

Opinia

Ta książka jeszcze przed premierą robi wielką furorę. Również ja zostałam zachęcona opiniami o niej. Temat nie tyle kontrowersyjny, co po prostu trudny, jest opisany w formie pamiętnika. Jest to prawdziwa historia czternastoletniej Anny Zamojskiej (autorki), która była molestowana przez księdza. Od razu zaznaczę, że książka nie zawiera żadnych obszernych opisów przemocy seksualnej. Chociaż jest to główny wątek tej historii, to takie momenty są zazwyczaj wspomina lub krótko przedstawione. W Nigdy więcej najważniejszą rolę odgrywają uczucia Anny oraz jej stosunek do wiary, gdyż dziewczyna pochodzi z mocno wierzącej rodziny i sama wierzy. 

Nigdy więcej jest bardzo krótką książką, jednak uważam, że każdy powinien po nią sięgnąć. Ta historia szczególnie może wpłynąć na chrześcijanina, bo w głębi duszy Anna przez cały czas walczy ze swoją wiarą. 

Ksiądz, który wykorzystał seksualnie Annę, był przyjacielem rodziny. Często ich odwiedzał, do nich pierwszy przychodził na kolędę i tak naprawdę dziewczyna darzyła go pewnego rodzaju zaufaniem. On wykorzystał ten fakt. 

Przez całą książkę przewija się wiele myśli dotyczących Boga i wiary. Zaczęło się od manipulacji przez księdza, który wmawiał jej pewne rzeczy dotyczące tego, co robił. Że w ogóle przemoc seksualna jest dobra. W tamtym wieku dziewczyna nie była świadoma tego, co tak naprawdę ją spotkało. Bo skoro sam ksiądz mówi, że to nie jest nic złego, to tak musi być...W późniejszym etapie przyszła fala buntu, w której Anna nie potrafiła się pogodzić z faktem, że te nieszczęście spotkało akurat ją. Z tym przyszła także próba uwolnienia się z tej chorej "relacji". 

W drugiej części książki (jest to mój podział tej historii na życie z tamtego okresu-część pierwsza- oraz życia po-część druga), Anna stara się odciąć od tamtego życia i poradzić sobie z konsekwencjami. W jej przypadku pomoc nadeszła bardzo szybko i nastolatka miała duże wsparcie ze strony rodziny. Jednak Anna musiała sama poradzić sobie w kwestiach religijnych. Przez długi okres, dziewczyna miała problem, aby uczestniczyć w życiu duchowym. Modliła się rzadko lub w ogóle, nie chciała również chodzić do kościoła. Nie chcę zdradzać, jak dalej potoczyły się jej losy, bo jednak wciąż jest to książki, a zdradzenie zakończenia jest czymś karygodnym (;p). 

Oprócz całej historii Anny, książka zawiera także przedmowę napisaną przez Reginę Brett- autorkę między innymi Mów własnym słowem. Ta książka zainspirowała Annę Zamojską do napisania Nigdy więcej
Na samym końcu książki znajduje się rozmowa Dominiki Rychel z psychoterapeutką Barbarą Smoleńską na temat wykorzystania na tle seksualnym dzieci przez księży i osoby duchowne. Panie szczególną uwagę zwracają na telefon zaufania- "Zranieni w kościele". Opowiadają o tym, że jeśli ktoś był w podobnej sytuacji, co autorka tej książki i trudno jest mu się komuś wygadać, to zawsze może tam zadzwonić. 

Podsumowanie

Trudno jest mi ocenić książkę, która jest napisana w formie pamiętnika, a do tego zawiera trudny temat. Źle jest powiedzieć, że ta historia mi się podobała, bo jak mogłabym takie coś napisać w kontekście do całej sytuacji? Uważam jednak, że o tej książce powinno dowiedzieć się więcej osób. Ta historia w szczególny sposób na pewno wpłynie na ludzi wierzących i może stać się inspiracją dla nich.

12 komentarzy:

  1. O tej książce jest ostatnio naprawdę dość głośno, więc chętnie po nią sięgnę. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszędzie ostatnio widzę tę książkę. Wcale nie jestem przekonana czy to dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  3. Tę książkę widziałam już wiele razy i wiem, że na pewno ją zamówię bo warto ją poznać ! ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam tę książkę na półce. Jeszcze w tym roku postaram się po nią sięgnąć. Na tego typu historie trzeba znaleźć odpowiedni czas.

    OdpowiedzUsuń
  5. Temat poruszony w książce na pewno ważny, ale nie wiem czy zdołam po nią sięgnąć...

    OdpowiedzUsuń
  6. Obecnie nie mam jej w planach ❤

    OdpowiedzUsuń
  7. Oglądałam dokument o tym temacie na wykładzie. Prawie z niego wyszłam, jak mój wykładowca zaczął go komentować :/

    OdpowiedzUsuń
  8. Trudny temat, ale myślę, że dobrze iż ofiary takich kreatur nie milczą.

    OdpowiedzUsuń
  9. Właśnie dzisiaj rozważałam czy chcę ją przeczytać. Chyba spróbuję.

    Miye's Imaginations ♥

    OdpowiedzUsuń
  10. Temat bardzo trudny i bardzo ważny, więc może kiedyś sięgnę po tę książkę, ale trochę odrzuca mnie tak duża ilość rozważań o wierze...

    OdpowiedzUsuń
  11. Słyszałam o tej książce. Nie jest to literatura, po którą sięgam.

    OdpowiedzUsuń

To nie jest, do diabła, love story- Recenzja #146

"To nie jest, do diabła, love story" Tom 1 Autor: Julia Biel Wydawnictwo: Media Rodzina Ilość stron: 375 Data wydania:...