Everless - Recenzja #113

"Everless"

Tom 1

Autor:  Sara Holland

Wydawnictwo: Jaguar

Ilość stron: 349

Data wydania: 12.06.2019 r.

Opis

W królestwie Sempery czas jest walutą. Zaklęty jest w krwawym żelazie i tworzy z krwi poddanych. Siedemnastoletnia Jules musi zbliżyć się do śmiertelnie niebezpiecznej królowej i wrócić do Everless, by uratować życie ojca.

Everless to pałac jednego z pięciu największych rodów Sempery, królestwa rządzonego przez Królową, która przed wiekami stanęła na czele armii i wypędziła z kraju najeźdźców pragnących zdobyć tajemnicę krwawego żelaza. Tę tajemnicę odkryła legendarna para- Czarodziejka i Alchemik. To oni, wedle podań, nauczyli królową, jak z krwi poddanych tworzyć krwawe żelazo, czyli metal, w którym zaklęty jest czas. Biedacy muszą sprzedawać swoją krew, żeby zapłacić za ochronę, a arystokracja może dowolnie przedłużać sobie życie - kilkaset lat to norma. W takim dość mrocznym świecie żyje główna bohaterka- Jules, siedemnastoletnia dziewczyna, która jako małe dziecko musiała wraz z ojcem- kowalem uciekać z Everless do małej wioski na prowincji w obawie przed zemstą Liama Gerlinga, starszego syna władców Everless. Liam próbował wepchnąć do ognia w kuźni swojego młodszego brata, z którym Jules się przyjaźniła i którego uratowała od śmierci w płomieniach. Od tego czasu oboje z ojcem ukrywają się pod fałszywym nazwiskiem. Poznajemy Jules w momencie, gdy podejmuje ryzyko powrotu do Everless, aby jej ojciec nie musiał sprzedawać resztki swojej krwi. Ten powrót wiąże się z ogromnym ryzykiem, przed którym ojciec stara się ją ostrzec, ale ginie. Tajemnice mnożą się- łącznie z tym, że jej ojciec nie jest jej ojcem- i żeby je rozwikłać, Jules musi zbliżyć się do śmiertelnie niebezpiecznej Królowej.

~Opis pochodzi od wydawcy

Opinia

Na temat "Everless" słyszałam wiele pozytywnych lub neutralnych recenzji (teraz trochę dziwią mnie opinie na Lubimy Czytać, skoro te osoby tak bardzo wychwalały ten tom, ale no cóż...). Na początku kompletnie nie rozumiałam tego zachwytu. Chociaż pomysł na fabułę oraz wykreowany przez autorkę świat był ciekawy, to nie widziałam tam nic takiego "wow". I w tym momencie trzeba podkreślić fakt, że ten tom ma nas wprowadzić do całej historii. Książka zaczyna się od wielu niewiadomych, jednak trzeba się z tym pogodzić, bo autorka stopniowo zaczyna wszystko wyjaśniać.

Wydaje mi się, że ta książka jest jedną z bardziej udanych pierwszych tomów serii. Tak jak w każdym nowo wykreowanym świecie, trudno jest się na początku wbić w fabułę i całą historię. Jednak tak jak już wspomniałam, autorce udało się wytłumaczyć niewiadome i jednocześnie utrzymać czytelnika przy swojej książce. Wdrożenie się w nowy świat nie zajęło mi dużo czasu, bo na pewno na 100 stronie rozumiałam tyle, ile autorka chciała, aby wiedział czytelnik. 

Na pierwszy rzut oka możemy powiedzieć, że autorka nie będzie nam miała dużo do zaoferowania w swojej książce. Główna bohaterka wyjeżdża do Everless, w którym to ma się odbyć ślub. Poszukiwani są robotnicy, kucharze, sprzątaczki... Jules postanawia zarobić dodatkowych kilka lat dla swojego chorego ojca. Jednak gdy dziewczyna znajduje się w zamku, jej ojciec przyjeżdża do niej, by powiedzieć jej, aby omijała królową szerokim łukiem i najlepiej by było, gdyby wróciła z nim do domu. Można było się spodziewać, że główna bohaterka będzie chciała zostać w Everless, by rozszyfrować dziwne słowa ojca. Od tego momentu coraz więcej informacji zaczyna być kłamstwem lub tajemnicą. 

"Everless" śmiało mogłabym porównać do "Szklanego tronu". Główna bohaterka o mocnym charakterze, która nie potrafi zostawić niedokończonych spraw i zawsze wtyka nos tam, gdzie nie trzeba. Historia owiana magią oraz tajemniczością. Dużo akcja, jednak nie jest ona wciskana na siłę. Jedyną różnicą jest to, że "Everless" jest dylogią, w której autorka ma mniej miejsca na stworzenie wątków pobocznych, lepszej kreacji bohaterów oraz ukrywanie tajemnic. A jak zapewne sami wiecie, "Szklany tron" ma samych głównych tomów aż 6 :). 

Uważam, że "Everless" jest naprawdę dobrą i godną polecenia książką. Autorka starała się stworzyć oryginalną i ciekawą fabułę z nutką tajemniczości i magii w tle. Wydaje mi się, że udało jej się to zrobić. W tej książce nie możemy narzekać na nudę, brak wrażeń oraz wolno rozwijającą się akcje. Dodatkowo autorka zrobiła na samym końcu ogromny plot twist, który namieszał we wszystkim, o czym się uprzednio dowiedziałam. Nie myślcie sobie teraz, że było to złe zagranie, bo wcale tak nie jest. Zapewne żaden z czytelników nie spodziewał się takiego obrotu spraw i nadało to historii nutki dalszego niepokoju oraz świadomości, że nie wiemy jeszcze wszystkiego.

Podsumowanie

Jestem bardzo zadowolona z wyboru tej książki. Szczerze mówiąc, nie spodziewałam się, że można ona tak mną wstrząsnąć i zarazem rozkochać w sobie. Wydaje mi się, że nawet osoby, które nie przepadają za fantastyką, polubią tę historię oraz bohaterów. Z niecierpliwością czekam na drugi tom, bo jestem bardzo ciekawa dalszych wydarzeń oraz tego, czy autorce udało się utrzymać poziom.